FreeToPlay: Metin2 – Dlaczego gram w Metin2?
Dlaczego gram w Metin2? Bardzo ciekawe pytanie, na które nikt z grających chyba nie zna dokładnej odpowiedzi :). Sam kiedyś składałem do Laburry propozycję poruszenia tego tematu w Metin News, gdyż też byłem ciekaw, co takiego inni odpowiedzą – może to pozwoliłoby mi zrozumieć fenomen tej gry i kto wie, może tak właśnie się stanie po publikacji tego artylułu.
Już niejednokrotnie kończyłem grę w Metin2, zrywałem wszelkie kontakty z tą grą (od roku 2007 już chyba z 20 razy to robiłem), jednak zawsze wracałem. Zawsze było to coś, co powodowało, że w końcu, gdy miałem więcej wolnego czasu wracałem – i jak widać, trwam przy tym do dziś.
Co prawda od stycznia 2014 roku przestałem już inwestować w tą grę (to jedno z moich postanowień), jednak nadal w nią gram – co jest interesującym zjawiskiem, bo od samego początku ta gra mnie po prostu nudziła! Tak, trzeba to powiedzieć głośno i przyznać, że początki gry są bardzo nudne i nie wciągają gracza, dlatego, gdybym miał zaczynać teraz na innym serwerze rozgrywkę zupełnie od zera, finalnie bym poległ. Oczywiście gra została od tej pory bardzo ułatwiona – co moim zdaniem zabiło w wielu graczach chęci do rozwijania postaci i expienia. To już nie te czasy, gdy exp miał bardzo duże znaczenie – po pierwszym miesiącu gry w rankingu pojawiły się dopiero 50te poziomy na pozycji TOP1, teraz w tym czasie na nowych serwerach pojawiają się już postacie z 100lvlem, a pierwszy Likan 105, który się pojawił ogólnie na Metinie, był już po pierwszym tygodniu od jego wprowadzenia (na polskim w drugim tygodniu). Kiedyś postać było bardzo trudno wbić na maksymalny poziom (pierwszy 99lvl pojawił się na polskim Metinie dopiero w 2010 roku (czyli 3 lata po premierze polskiej edycji gry i też zostało to przyspieszone przez wprowadzenie groty).
Pytanie więc, skoro nie exp, skoro nie fabuła (bo tej praktycznie rzecz ujmując brak – a właściwie jest bardzo krótka i mało rozwinięta), skoro nie misje (bo te po pierwszym przejściu na nowych postaciach się po prostu anuluje zawsze), skoro nie piękna grafika (oczywiście w swoim czasie, gdy ta gra wychodziła na świat – rok 2004, to ta grafika była na całkiem dobrym poziomie, jednak teraz mimo dodania tekstur HD nie powala, poza tym nie tylko grafika się w grach liczy), to co więc jest takiego w tej grze, co przyciąga ludzi i w tym też mnie, że zawsze wracają?
Moim zdaniem jest kilka takich rzeczy! Na pierwszym miejscu oczywiście społeczność, znajomi i wspólne przeżycia. Mnie osobiście do tej gry namówił Arvi, którego możecie pamiętać z jego krótkiej przygody z zespołem zielonych. W tym czasie akurat kończyliśmy naszą przygodę z zupełnie inną grą on-line i postanowiliśmy poszukać czegoś nowego. To właśnie obecność innych osób, które znasz powoduje, że czekasz na dalsze etapy gry, te ciekawsze momenty – nie bez powodu mówiło się, że Metin to nie gra z możliwością czatu, tylko czat z możliwością gry, co nie zmieniło się do tej pory, bo teraz to praktycznie gra polega na „afkowaniu” :). I może właśnie dlatego Metin2.
Innym, bardziej ukrytym powodem może być czysta socjologia, czyli piramida potrzeb Maslowa. Jak każda gra MMO, tak i Metin2 pozwala zrealizować takie potrzeby, jak potrzeba samorealizacji (i to nie tylko poprzez realizowanie się w TOP10, ale również przez pomoc innym, czy też rozwijanie własnych umiejętności), szacunku i uznania (głównie wśród innych graczy), przynależności (w końcu jest to całkiem spora społeczność), czy też nawet w niektórych przypadkach potrzeby bezpieczeństwa!
Z mojej strony najważniejszym powodem dla którego jeszcze jestem w tej grze i dlaczego do niej powracam, jest chyba brak czasu na rozpoczęcie czegoś zupełnie nowego. Nowe gry już mnie tak nie kręcą, a na rozpoczynanie czegoś zupełnie od nowa nie mam ani sił, ani aż tyle czasu – wiadomo, sprawy zawodowe, inne społeczności i projekty, uczelnia, treningi sportowe trzy razy w tygodniu, dzienna siłownia i czasu brak już na zajmowanie się czymś od podstaw. Niestety jako idealista, jeżeli się za coś już biorę, to na serio i dlatego trudno mi czerpać przyjemność z krótkich epizodów, a Metin, to gra, w której już coś jednak mam, coś osiągnąłem i co nadal potrafi mi przynieść radość – a to jest najważniejsze. Zabawa w wyzwania, robienie niemożliwego, przekraczanie pewnych granic w tym elektronicznym świecie, wspólne rozmowy z innymi graczami, a czasami nawet czysta ludzka natura, czyli chęć sklepania kogoś lub nawet uśmiech na twarzy i szczery śmiech w sytuacjach, gdy ktoś wpada w szał (oczywiście związany z samą sytuacją), kiedy zbyt do serca bierze sobie tą grę i zaczyna Cię wyzywać myśląc, że się tym zdenerwujesz, a to po prostu poprawia Ci humor i dodaje Ci sił, by bić go dalej – niestety taka ludzka słabostka, do której się przyznaję :).
Cytując więc pytanie z początku mojego wywodu: „Dlaczego gram w Metin2?”. Pewnie to właśnie któraś z powyższych rzeczy jest właśnie tą, która mnie trzyma przy tej grze przez tyle lat, jednak która dominuje? Trudno powiedzieć, jedno jest jednak pewne! Jeszcze tutaj jestem i nie wiem kiedy z nią skończę – może już niedługo, a może znów wrócę w nowej odsłonie :).
Autor: Daniel 'zoNE’ Gabryś