„Sztuczna Inteligencja” i redagowanie tekstów – jak AI tworzy artykuły oraz wspomaga edycję tekstu
Opisywałem już przypadki, w których tzw. „sztuczna inteligencja” tworzyła gotowe obrazy, wykonywała realne zdjęcia, mapy satelitarne, animacje, czy też całe filmy. Dziś wchodzimy jednak w nowy dział i zastanowimy się, czy dzięki uczeniu maszynowemu, komputer jest w stanie nauczyć się pisać za nas artykuły, scenariusze, wiersze, czy nawet poprawić jakość naszych tekstów? Mam nadzieję, że właśnie dziś uda nam się odpowiedzieć na te pytania!
Na samym początku zaczniemy od kilku darmowych skryptów umożliwiających pełną lub częściową automatyzację procesu tworzenia treści tekstowych, uzupełniając odpowiednią treść do zadanych przez nas tematów. Ocenimy jakość generowanych artykułów, a następnie zobaczymy czy maszyna jest w stanie zdać test Turinga, oszukując człowieka. Osobiście nie polecam takiego sposobu tworzenia treści, jednak ukazuję dostępne możliwości. Na koniec pokażę kilka narzędzi (w większości opartych na tzw. „AI”), które pozytywnie mogą wpłynąć na jakość tworzonych przez nas tekstów.
Darmowe generatory treści:
OpenAI – w pełni darmowe i automatyczne redagowanie tekstów przez „AI”
Na pierwszy ogień idzie OpenAI, czyli moim zdanie chyba najlepsze darmowe API, pozwalające na w pełni automatyczne generowanie tekstu z wykorzystaniem języka naturalnego, jak i kodu programistycznego. Skrypt stworzony przez OpenAI – organizację utworzoną m.in. przez Elona Muska oraz Sama Altmana w 2015 roku – oferuje zestaw kilku modeli o różnych możliwościach i przeznaczeniu.
Główną zaletą aplikacji jest to, że przede wszystkim jest darmowa – mimo posiadanych ogromnych możliwości. Przed skorzystaniem wymagana jest rejestracja oraz niestety potwierdzenie konta przy pomocy telefonu, ale poza tym nie posiada przypisanych do konta ograniczeń czasowych czy ilościowych co do generowanych tekstów, jak bywa w przypadku innych darmowych rozwiązań. Dzięki temu narzędziu można nie tylko uzupełniać swoje teksty, ale również na podstawie podanego tematu od podstaw stworzyć zupełnie nową treść – np. w postaci gotowego do użycia artykułu. W odróżnieniu do innych, nie ograniczając się tylko do wymyślania konspektu i generowania pojedynczych akapitów, które później należy łączyć w całość. W tym wypadku po samym wpisaniu tytułu, program sam wszystko zrobi za nas – dokończy tytuł, stworzy konspekt, uzupełni do niego akapity, doda statystyki (czego większość nie robi), a co najważniejsze nada treści odpowiednią kolejność przyczynowo-skutkową, nadając jej sens oraz sprawdzi ją od strony gramatycznej. Nic oczywiście nie zastąpi człowieka i nadal będziemy musieli sprawdzić tekst pod względem merytorycznym, ale tego już żaden automat za nas nie zrobi.
W przeciwieństwie podobnych skryptów, ten posiada bardzo dobrą obsługę wielu języków. Nie jesteśmy więc ograniczeni jedynie do języka angielskiego. Testy przeprowadzałem zarówno używając języka angielskiego, jak i polskiego. Po wysłaniu tekstów do kilku osób, w celu oceny ich wartości językowej, te oceniane były bardzo dobrze. Po sprawdzeniu tekstów, system antyplagiatowy wykazał 100% oryginalności tekstu i 0% plagiatu – co stanowi niesamowity wynik. Poniżej tego artykułu załączam przykład angielskiego tekstu wygenerowanego przy pomocy OpenAI oraz tłumaczenia wykonanego dzięki DeepL (opisanemu w dalszej części), które stanowi idealną alternatywę w przypadku, gdy nie chcemy zaufać generowaniu tekstów opartemu o polską bazę danych.
Poza językiem naturalnym, oprogramowanie radzi sobie również z pisaniem kodu programistycznego. Funkcja ta oparta jest na tożsamym modelu, ćwiczonym dodatkowo na bogatej bazie kodów źródłowych.
Strona projektu dostępna jest pod adresem: https://beta.openai.com/playground.
H-Supertools – mniej autonomiczne „AI”, darmowa alternatywa dla OpenAI
Drugim przykładem bardzo dobrego, darmowego rozwiązania, które może stanowić alternatywę dla OpenAI, jest H-Supertools. Jest to zestaw narzędzi przeznaczonych do generowania różnego rodzaju treści w postaci artykułów, scenariuszy, jak i wspierania pracy z tekstem. W przeciwieństwie do OpenAI, niestety nie pozwala on na stworzenie całego artykułu przy pomocy jednego kliknięcia i wymaga przejścia kilku etapów tworzenia treści. Głównym założeniem projektu nie jest stworzenie gotowej pod publikację treści, a jedynie pomoc w jej projektowaniu. Z tego też powodu, jak sam autor wskazuje, nie generuje on oryginalnych treści, lecz po prostu „treści”, które użytkownik później sam musi zoptymalizować.
Głównym plusem tego rozwiązania jest przede wszystkim to, że jest darmowe. Samo w sobie wymaga rejestracji, jednak bez konieczności weryfikacji numerem telefonu. Z bardziej interesujących narzędzi posiada generator konspektów artykułów jak i filmów na YT, moduł tworzący treści pojedynczych akapitów, moduł przepisujący i skracający sentencje oraz tłumacz obsługujący język angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, chiński, rosyjski oraz arabski.
Wiodącymi problemami są tutaj m.in. ograniczenia do 30 tys. monet na miesiąc, do wykorzystania na generowanie treści (ja w trakcie godziny testów zużyłem prawie połowę z tego); konieczność generowania pojedynczo każdego akapitu; ograniczenie ilości generowanych słów (do 150); brak możliwości zachowania ciągłości generowanego tekstu – dzięki czemu poszczególne akapity mogą nie być spójne ze sobą; generowanie uciętych w połowie treści (zaczynających się w połowie zdania lub w niej się kończących – czego powodem jest sztywne ograniczenie ilości słów); brak zachowania odpowiedniej wielkości liter (zdania rozpoczynające się małą literą lub pisanie małą literą tego, co powinno być pisane drukiem); problem z obsługą znaków specjalnych jak nawias przy przepisywaniu treści (jego obecność w tekście może doprowadzić do przerwania generowania treści). Teksty są tu generowane jedynie w języku angielskim.
Pierwszym z dostępnych narzędzi, od którego będziemy musieli zacząć, jest AI Article Outline Generator – generujący konspekty dla publikacji. Po wpisaniu tytułu artykułu, jaki chcemy stworzyć, narzędzie automatycznie opracuje jego konspekt, na którego podstawie będziemy mogli stworzyć już pełne akapity.
Gdy posiadamy już konspekt, włączamy AI Writer, który po wpisaniu poszczególnych podtytułów punktów z konspektu, utworzy nam gotowe akapity, dzięki którym będziemy mogli uzupełnić nasz artykuł już o gotową treść. Niestety wygenerowane teksty będą wymagały naszej pracy, by doprowadzić je do jakiegoś optymalnego stanu. Może też wystąpić konieczność kilkukrotnego wygenerowania jednego akapitu, gdy ten nie pasuje swoim sensem do poprzedniego lub po prostu go powiela. Takie działanie oczywiście kosztuje nas kolejne monety.
Po stworzeniu treści, ostatnim krokiem, jaki nas czeka jest skrócenie wygenerowanych akapitów tak, by brzmiały sensownie, nie zajmowały zbyt dużo miejsca oraz nie wprowadzały dodatkowego wypunktowania. W tym celu korzystamy z zakładki Article Rewriter, pozwalającej na automatyczne parafrazowanie umiejscowionych w niej treści. Sporym minusem jednak jest tu ograniczenie do 500 znaków, więc czasami jedno zagadnienie będziemy musieli podzielić na kilka podejść.
Tak wykonany tekst nadal będzie wymagał naszej pracy. Głównie od strony przetłumaczenia tekstu (jeżeli jest to wymagane), poprawy jego stylistyki, gramatyki, czy przede wszystkim merytoryki. Dodatkowo teksty warto uzupełnić np. statystykami lub odniesieniami. O ile od strony merytorycznej automat nas nie wyręczy, o tyle od strony gramatycznej teksty możemy sprawdzić przy pomocy niżej opisanego automatycznego narzędzia Grammarly. Tłumaczenia dokonać możemy np. tłumaczem DeepL. Natomiast statystyki można pozyskać narzędziem Statista – także opisanym poniżej.
Wrzucając treść wygenerowaną przy pomocy H-Supertools do systemów antyplagiatowych, te nie wskazywały na wysoki poziom plagiatu. W przypadku bazowych tekstów było to 6% potencjalnego plagiatu, natomiast alternatywnych, wykonanych przy użyciu rewritera 9% plagiatu.
Strona projektu dostępna jest pod adresem: https://h-supertools.com/.
HyperWriteAI i EssayBot – darmowe „kompozytory” tekstu z wykorzystaniem „AI”
Innymi darmowymi rozwiązaniami mogą być także HyperWriteAI lub EssayBot. Dwa narzędzia przeznaczone do komponowania gotowych artykułów na podstawie znalezionych i sparafrazowanych lub wygenerowanych przez tzw. „AI” akapitów. Łączących je w pełną treść publikacji. Oba rozwiązania posiadają jedynie obsługę języka angielskiego.
Pierwsze z nich, czyli HyperWriteAI, to darmowy „osobisty asystent pisania”, dostarczający sugestie gotowych akapitów, jak i uzupełniający zdania, przez dodanie treści generowanej przy pomocy skryptu. Przed skorzystaniem wymagana jest rejestracja. Po zalogowaniu wchodzimy na stronę, następnie podajemy tytuł tekstu, który nas interesuje – wtedy aplikacja wygeneruje nam kilka propozycji pierwszego akapitu. Gdy wybierzemy ten, nam odpowiadający, będziemy mogli do niego wygenerować kolejne – tak, aż uzupełnimy całą treść. Pamiętać należy jednak o zachowaniu odpowiedniej kolejności i sensu, gdyż proponowane akapity są niezależne. Niestety przez to bardzo często gubi się sens treści oraz wymagana jest w niej interwencja człowieka. Dodatkowo warto sprawdzić tekst pod względem merytoryki oraz gramatyki – np. wspomnianym wcześniej narzędziem. No i oczywiście wymagane będzie przetłumaczenie tekstu na język polski (np. gotowymi tłumaczami). Podczas sprawdzenia tekstów w systemie antyplagiatowym, ten wskazywał jedynie na 6% potencjalnego plagiatu.
Strona projektu dostępna jest pod adresem: https://hyperwriteai.com/.
Drugie rozwiązanie jest podobne w swojej budowie. Za darmo pozwala budować treść na podstawie składu kolejnych akapitów. Różni się jednak tym, iż zamiast tych generowanych przez tzw. „AI”, proponuje akapity pasujące do tematu, znalezione w bazie, a następnie pozwala nam je sparafrazować. Podobnie, jak w poprzednim przypadku z racji tego, że akapity są od siebie niezależne, bywa że gubi się w nich sens oraz wymagana jest interwencja człowieka w ich poprawę. Warto też zweryfikować teksty pod względem merytoryki oraz gramatyki – np. wspomnianym wcześniej narzędziem. No i oczywiście wymagane będzie przetłumaczenie tekstu na język polski (np. gotowymi tłumaczami). Podczas sprawdzenia tekstów w systemie antyplagiatowym, ten wskazywał 0% potencjalnego plagiatu – czyli narzędzie całkiem dobrze radzi sobie z parafrazą.
Strona projektu dostępna jest pod adresem: https://www.essaybot.com/.
Płatne alternatywy generatorów treści wykorzystujących „AI”:
Poza darmowymi rozwiązaniami, istnieją również płatne – które nie stanowią jednak clou tej publikacji, dlatego na nich nie będę się aż tak skupiał. Poniżej zamieszczam jedynie listę kilku popularnych przykładów – może kogoś zainteresują. Kolejność oczywiście alfabetyczna.
- https://www.copy.ai/
- https://www.jasper.ai/
- https://rytr.me/
- https://www.shortlyai.com/
- https://simplified.com/
- https://smodin.io/writer
- https://unbounce.com/product/smart-copy/
- https://wordhero.co/
- https://www.writecream.com/
Narzędzia wspomagające pisanie treści:
Poza samym automatycznym generowaniem treści, warto również „dopieścić” swoje dzieło – czy to od strony stylistyki, parafrazy, gramatyki, tłumaczenia, dodania stylistyk, czy poprawienia merytoryki. W tym także mogą nam pomóc niektóre narzędzia oparte o tzw. „AI”. Niżej przedstawię te, które moim zdaniem są warte uwagi i mogą pomóc nam nie tylko przy automatycznym generowaniu treści, ale również podczas normalnego pisania artykułów.
QuillBot – automatyczna parafraza angielskich tekstów
Narzędzie w darmowej wersji wykorzystujące tzw. „AI”, w celu parafrazowania pojedynczych akapitów – czyli ich automatycznego przeformułowania – w języku angielskim. Tylko wersja Premium pozwala na wklejenie jednorazowo większej ilości tekstu. Dzięki niemu w łatwiejszy sposób znajdziemy ładniejszą formę interesującego nas zdania lub napiszemy coś „własnymi” słowami.
Niestety w przypadku, gdy tekst jest niedorzeczny, to już nic tego nie zmieni. Jeżeli jednak po prostu szukamy pomocy w przeformułowaniu wypowiedzi, to właśnie to narzędzie może okazać pomocne. Minusami tego rozwiązania, jakie wykryłem poza ograniczeniem ilości słów, które może interpretować za darmo, to rozbijanie akapitów na pojedyncze zdania, czyli nie traktowanie tekstu jako całej wypowiedzi, co często prowadzi do utraty sensu wypowiedzi.
Strona dostępna jest pod adresem: https://quillbot.com/.
Grammarly – „AI” i automatyczne sprawdzanie angielskiej gramatyki
Kilka razy w tym artykule wspominałem już to narzędzie, dlatego czas coś więcej o nim napisać. Grammarly to program w postaci strony internetowej, jak i program PC, napędzany tzw. „AI”. Służy on do automatycznej korekty gramatycznej wszystkich anglojęzycznych tekstów. Co w przypadku tekstów generowanych przy pomocy tzw. „sztucznej inteligencji” jest bardzo istotne – szczególnie, gdy później chcemy przetłumaczyć je automatycznym tłumaczem na język polski. Gramatycznie takie treści nie zawsze są dobrej jakości. Narzędzie pomoże nam również przy normalnym pisaniu artykułów w języki angielskim, gdy nie zawsze jesteśmy pewni co do swojej gramatyki. Jego podstawowe funkcjonalności dostępne są w pełni za darmo – obejmuje to m.in. gramatykę i ortografię. Niestety bardziej zaawansowane sugestie jak stylistyka oraz ton wypowiedzi, poziom skomplikowania tekstu, dobór słów, niejasność i niedbałość języka, są częścią tylko pakietu Premium. Wersja darmowa wystarczy jednak w zupełności do podstawowych prac.
Strona dostępna jest pod adresem: https://www.grammarly.com/.
Plagiarismdetector – darmowy weryfikator plagiatów
Darmowe narzędzie do wykrywania plagiatów w Internecie. Bardzo dobrze radzi sobie z tekstami w języku angielskim, dlatego dzięki niemu w łatwy sposób możemy zobaczyć, jaki procent dostarczonej przez nas treści m.in. w tym właśnie języku jest potencjalnym plagiatem. Szczególnie przydatny, podczas prac z tekstami generowanymi automatycznie. Rozwiązanie dostępne jest w języki angielski, niemieckim, arabskim, hiszpański, portugalski, francuskim, włoskim, filipińskim, indonezyjskim, rosyjskim, hinduskim oraz malajskim.
Strona dostępna jest pod adresem: https://plagiarismdetector.net/.
DeepL – profesjonalny tłumacz „AI”
Profesjonalny, darmowy tłumacz, wykorzystujący tzw. „AI” do uzyskiwania jak najlepszej jakości automatycznych tłumaczeń. Używany również do pomocy przez zawodowych tłumaczy. Sam w sobie posiada również funkcje takie, jak tłumaczenie całych plików oraz glosariusz – pozwalający na zachowanie jednolitości tłumaczeń nawet przy dużych zespołach. Wielu lingwistów potwierdza, że sprawdza się on dużo lepiej, niż najpopularniejszy na rynku Google Translator, czy Bing Microsoft Translator. Wysłałem do nich, jak i kilku native speakerów tłumaczenia DeepL w różnych językach – zarówno tekstów generowanych przez OpenAI oraz pisanych przez ludzi. Badacze zawsze wskazywali, że na pierwszy rzut oka teksty są bardzo dobrze napisane.
Strona dostępna jest pod adresem: https://www.deepl.com/.
Statistics – wyszukiwarka statystyk
Statystyki, to coś co bardzo wzbogaca merytoryczne podłoże naszej publikacji, dlatego i tutaj się nimi posłużę. Statista to strona pozwalająca na automatyczne wyszukiwanie statystyk w praktycznie każdej kategorii. Zgodnie z informacją zawartą na stronie, ich baza korzysta z ponad 22.5 tys. renomowanych źródeł, z których czerpie ponad 1 mln statystyk, na 80 tys. tematów, w aż 170 branżach. Warto więc nasze artykuły wzbogacić a szczyptę statystyk – oczywiście wcześniej je weryfikując.
Strona dostępna jest pod adresem: https://www.statista.com/.
Watson Text to Speech Voices – „AI” i automatyczne przetwarzanie tekstu w dźwięk
Tutaj narzędzie mniej wspomagające pisanie treści, a bardziej działające na gotowym tekście. Mimo to uznałem, że dla niektórych może być interesujące, dlatego dorzuciłem je do tej listy. Watson Text to Speech Voices to darmowe, wytrenowane na ludzkiej mowie narzędzie do zmiany tekstu w mowę przypominającą tę ludzką. Jak każde tzw. „AI” głosowe, tak i to nie jest idealne, mimo dużej ilości próbek głosowych na których się uczyło, więc nadal słychać w nim metaliczny podźwięk. Za darmo jednak możemy skorzystać z kilku predefiniowanych głosów.
Strona dostępna jest pod adresem: https://www.ibm.com/demos/live/tts-demo/self-service/home.
Przykłady tekstów generowanych przez poszczególne skrypty „AI”:
1. OpenAI – oryginał (EN) [Kliknij by wyświetlić lub ukryć treść]
2. OpenAI + DeepL (polskie tłumaczenie) [Kliknij by wyświetlić lub ukryć treść]
3. H-Supertools + Grammarly + DeepL (polskie tłumaczenie) [Kliknij by wyświetlić lub ukryć treść]
4. HyperWriteAI + Grammarly + DeepL (polskie tłumaczenie) [Kliknij by wyświetlić lub ukryć treść]
Autor: Daniel 'zoNE’ Gabryś