Czy to już koniec Osarów dla Anime? Historia Oscarów dla Anime
Jako osoba mająca za sobą doświadczenie ponad 7 tys. anime, 12 tys. cartoonów, kilku tys. filmów i seriali oraz około 1 tys. książek, pokuszę się o stwierdzenie, że lata 2023/24 nie były zbyt hojne dla miłośników filmu. Fani mangi oraz anime nie mieli jednak na co narzekać. Do mainstreamu hucznie przedarły się takie historie, jak „Frieren: Beyond Journey’s End”, „The Apothecary Diaries”, „Solo Leveling”, „Shaman King: Flowers”, „Alya Sometimes Hides Her Feelings in Russian”, świetne reedycje pokroju „Spice and Wolf: merchant meets the wise wolf”, czy kontynuacje serii typu „Rascal Does Not Dream”. Najważniejszą jednak wydaje się być Oscarowa produkcja „The Boy and the Heron”. „Chłopiec i czapla” (w tłumaczeniu z oryginalnego tytułu „Jak żyjecie?”) jest nie tylko autobiograficzną kulminacją pracy reżysera Hayao Miyazakiego, lecz także przestrogę dla legendarnego Studia Ghibli oraz przyszłości anime w drodze po Oscary. Uwaga na spoilery!
Foto: Daniel 'zoNE’ Gabryś
(Aby powiększyć kliknij screen lub link.)
Historia głównego bohatera Mahito, w wielu aspektach przypomina życie Hayao Miyazakiego. Obaj najwcześniejsze lata dzieciństwa spędzili w Tokyo, podczas wojny na Pacyfiku (II wojny światowej). Film rozpoczyna się pożarem szpitala, w którym „ginie” matka Mahito – co częściowo stanowi wspomnienie Hayao, gdy sam był świadkiem podobnego pożaru. Chłopiec wychowuje się bez matki, czym w pewnym sensie można nawiązać do życia samego reżysera, który wiele lat także spędził bez towarzystwa matki, która z powodu gruźlicy trafiła do szpitala (anime „Mój sąsiad Totoro” jest upamiętnieniem jej historii). Ojciec Mahito, Shoichi, jest właścicielem fabryki produkującej wyposażenie do samolotów – nawiązując do ojca Hayao, Katsuji Miyazakiego, dyrektora fabryki Miyazaki Airplane – produkującej m.in. części do samolotów Mitsubishi A6M Zero. W pewnym momencie Hayao, jak i Mahito musieli wyprowadzić się z miasta oraz zmienić szkołę. W końcu Mahito trafia do magicznego wymiaru, gdzie osobiście spotyka jego twórcę – ciotecznego dziadka poszukującego swojego następcy. Pokazuje on chłopcu 13 elementów chwiejącej się wieżę, tworzącej fundamenty tego świata (odpowiadających 13 pełnometrażowym filmom stworzonym przez Miyazakiego) i prosi go o kontynuację jego dzieła. Może to poniekąd nawiązywać do obecnej sytuacji Studia Ghibli oraz jego leciwego już współtwórcy Hayao Miyazakiego, który nie widzi w swoim synu (Gorō Miyazaki) kandydata na swojego następcę. Mimo iż Gorō ma na swoim koncie kilka dużych tytułów jak „Opowieści z Ziemiomorza”, to po klęsce animacji „Skorek i czarownica”, raczej nie zapowiada się, by chciał iść w ślady ojca. Pierwotnie postać przedstawiać miała zmarłego w 2018 roku współzałożyciela Studia Ghibli – Isao Takahatę. Ostatecznie Mahito odmawia, a sam świat zostaje zniszczony przez króla papug i eksploduje. Podobnie, jak Studio Ghibli w wizji Miyazakiego, który w wywiadach i dokumentach otwarcie wspomina, że przyszły rozpad studia jest nieunikniony. Jednak czy dotyczy to wyłącznie samego studia?
Foto: Daniel 'zoNE’ Gabryś
(Aby powiększyć kliknij screen lub link.)
W 2014 roku Hayao Miyazaki został nagrodzony Oscarem honorowym za całokształt osiągnięć jako reżyser filmów anime. Wymieniając jego zasługi, zacząć należy przede wszystkim od wydanego w 2001 roku „Spirited Away”, który niedługo później stał się nie tylko pierwszym anime, które zostało nominowane do Oscara, ale także pierwszym, które zdobyło statuetkę Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany. Wynik ten dopiero w 2023 roku powtórzył „Chłopiec i czapla” – tego samego autorstwa, zdobywając drugiego w historii anime Oscara we wspomnianej kategorii. Wśród anime samą nominacją mogło pochwalić się łącznie tylko osiem tytułów, z czego aż siedem było dziełem Studia Ghibli – w tym cztery, w reżyserii Hayao Miyazakiego. Innymi słowy, w całej historii Oscarów tylko jedno anime spoza Studia Ghibli otrzymało nominację w powyższej kategorii. Poniżej przedstawiam pełną historię nominacji i statuetek dla anime za najlepszy pełnometrażowy film animowany.
Oscar za najlepszy pełnometrażowy film animowany:
Tytuł | Gala | Reżyser | Studio | Nagroda |
1. Spirited Away | 2002 | Hayao Miyazaki | Studio Ghibli | Oscar |
2. Ruchomy zamek Hauru | 2005 | Hayao Miyazaki | Studio Ghibli | Nominacja do Oscara |
3. Zrywa się wiatr | 2013 | Hayao Miyazaki | Studio Ghibli | Nominacja do Oscara |
4. Księżniczka Kaguya | 2014 | Isao Takahata (zm. 05.04.2018) | Studio Ghibli | Nominacja do Oscara |
5. Marnie przyjaciółka ze snów | 2015 | Hiromasa Yonebayashi | Studio Ghibli | Nominacja do Oscara |
6. Czerwony żółw | 2016 | Michaël Dudok de Wit | Studio Ghibli | Nominacja do Oscara |
7. Mirai | 2018 | Mamoru Hosoda | Studio Chizu | Nominacja do Oscara |
8. Chłopiec i czapla | 2023 | Hayao Miyazaki | Studio Ghibli | Oscar |
Poza kategorią najlepszy pełnometrażowy film animowany, anime pojawiało się także w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany (istniejącej od 1932 roku), gdzie również mogło poszczycić się trzema nominacjami oraz jedną statuetką. Jest to jednak nieco inna rodzaj twórczości. Poniżej przedstawiam pełną historię nominacji i statuetek dla anime za najlepszy krótkometrażowy film animowany.
Oscar za najlepszy krótkometrażowy film animowany:
Tytuł | Gala | Reżyser | Nagroda |
1. Mt. Head | 2002 | Koji Yamamura | Nominacja do Oscara |
2. La Maison En Petits Cubes | 2008 | Kunio Katō | Oscar |
3. Possessions | 2013 | Shuhei Morita | Nominacja do Oscara |
Jak widzimy, japońskie dzieła nieczęsto wpadały w gusta członków Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Czy więc potencjalny rozpad Studia Ghibli oznaczałby dla anime zakończenie historii Oscarowej? Niewątpliwie Hayao Miyazaki i Studio Ghibli mają niesamowity wkład w popularyzację anime poza Japonią – szczególnie wśród miłośników gal Oscarowych. Oficjalnie „Chłopiec i czapla” jest bądź co bądź ostatnim dziełem Miyazakiego (co jednak zapowiadał także podczas premiery poprzedniego tytułu – „Zrywa się wiatr”). Samo studio mimo to nadal funkcjonuje, a rynek nie lubi próżni.
Zanik popularności telewizji oraz płyt DVD/BD, spowodował zmniejszenie ekspansji anime na tzw. Zachodzie. Coraz mniej anime dostaje swoje wersje audio w innych językach niż japoński, co niewątpliwie stanowi dużą barierę dla młodszego odbiorcy. Z tego też powodu kolejne pokolenia nie mają okazji wychowywać się i budować wrażliwości na ten rodzaj kultury. Mimo iż lata 2023/24 były całkiem dobre dla anime czy samego japońskiego kina (w 2023 roku „Godzilla Minus One” mimo niskiego budżetu staje się pierwszym filmem japońskim w historii nominowanym oraz zdobywającym Oscara za najlepsze efekty specjalne, deklasując wysokobudżetowe amerykańskie produkcje), to rozpoznawalność i dostępność nowszych japońskich tytułów jest na Zachodzie niewielka. Możemy tylko mieć nadzieję, że niedługo pojawi się godny następca, który również dotrze do serc oraz głosów członków Akademii, walcząc jak równy z równym, w starciu z zachodnimi produkcjami.
Autor: Daniel 'zoNE’ Gabryś